Clear mint.

Jeszcze kilka lat temu mogłabym zaopatrzyć całą swoją szafę ubraniami z sieciówek. W pewnym momencie jednak, zdałam sobie sprawę, że nie chcę mijać na ulicy osób ubranych identycznie jak ja. Nie oznacza to tego, że w popularnych sklepach, galeriach nie bywam. Kupuję tam, dodatki, buty, ubrania. SUKIENKI bardzo rzadko. O wiele bardziej lubię nabywać je w outletach w moim rodzinnym mieście lub w sklepach internetowych. Tam znajduję ciekawsze, nietuzinkowe egzemplarze. To właśnie moja ostatnia zdobycz, metka nie mówi mi zupełnie nic, ale czy to jest ważne?

I am a lampart!

     Jak zawsze-post w plenerze. Szukałyśmy (razem z moim fotografem- Bziomą) miejsca, które podkreśliłoby charakter sukienki. Mam nadzieję, że docenicie nasze starania. ;) Sukienka jest bardzo oryginalna z nietypowym wzorem. Długo takiej szukałam.Enjoy!

                                                    A to fryzura mojego cudownego Fotografa!

Wszystkiemu wbrew.

A dzisiaj - niemal modzie na przekór. Zero pasteli, neonów, kolorowych kwiatów. Zakradła się jedynie popularna teraz koronka, ale też nie biała, czy czarna, ale granatowa. Voila!

Chciałabym wszystkich zaprosić serdecznie na naszego facebooka, gdzie zamieszczamy niepublikowane na blogu zdjęcia, inspiracje.    sisforfasion  :)

sukienka - TKMaxx,  buty - Stradivarius

Życie jest piękne!

     Na wstępie chcę przeprosić, że tak długo nic nie wstawiałyśmy. Tak jak dla większości z Was najbliższe tygodnie są bardzo pracowite. Pewnie zdziwicie się, że po raz kolejny tłem do mojego posta jest graffiti.:) Takie rzeczy są niesamowicie inspirujące! Enjoy!

Done.

           Tak, jak Agata obiecała, dzisiaj - nasz wspólny post! Dlatego zdjęć jest więcej niż zwykle. Postanowiłam wykorzystać długi weekend na spędzenie kilku dni z moją siostrą. Zaraz po moim przyjeździe wybraliśmy się na sushi, a wieczorem poszłyśmy na krótkie zakupy-jak najbardziej udane! 

A to nasz dzisiejszy fotograf :)